close
Kajakiem śladami staroobrzędowców po Krutyni

Kajakiem śladami staroobrzędowców po Krutyni

Spływ Krutynią jest frajdą dla całej rodziny

Jezioro Krutyńskie → Krutyń → Rosocha → Wojnowo → Ukta → Nowy Most → Jezioro Gardyńskie → Jezioro Malinówko → Galindia → Jezioro Bełdany → Ruciane-Nida
Długość trasy: 30 km (do ujścia Krutyni do J. Bełdanów) + 10 km (do Rucianej-Nidy)

Jezioro Krutyńskie → Krutyń → Rosocha → Wojnowo → Ukta → Nowy Most → Jezioro Gardyńskie → Jezioro Malinówko → Galindia → Jezioro Bełdany → Ruciane-Nida Długość trasy: 30 km (do ujścia Krutyni do J. Bełdanów) + 10 km (do Rucianej-Nidy)

Spływ Krutynią jest frajdą dla całej rodzinyNasz spływ zaczynamy nad niezbyt dużym Jeziorem Krutyńskim, skąd płyniemy na południe do Krutynia. Tutaj znajduje się siedziba Mazurskiego Parku Krajobrazowego oraz pięknie ulokowane w oryginalnej, drewnianej stodole z XIX w. muzeum przyrodnicze. Rzeka Krutynia prowadzi nas dalej na południe – przepływamy obok starego młyna wodnego, przez wieś Rosochę (po prawej mamy Jezioro Duś), aż docieramy do Wojnowa.

Wieś została założona w 1831 r. przez staroobrzędowców (starowierców), którzy znaleźli tu bezpieczny kąt po licznych represjach ze strony cara Mikołaja I Romanowa. Przypomnijmy pokrótce historię – w 1651 r. nastąpił w kościele prawosławnym rozłam, gdy część wyznawców zakwestionowała reformy wprowadzone przez ówczesnego patriarchę, Nikona. Przez wieki byli oni prześladowani, a szukając azylu, trafili do Prus Wschodnich, czyli do Mazurskiej Krainy. W Wojnowie warto wysiąść z kajaków, by obejrzeć ich zdobioną, pomalowaną na biało-niebiesko cerkiew oraz klasztor z gigantycznym świecznikiem i ikonami.

Dopływamy do Ukty – kolejnej osady starowierców. Obecnie można zwiedzić ich piękny kościół pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża – jego neogotycki styl podkreśla czerwona cegła, z której jest wykonany oraz strzeliste okna. Jest także drewniana dzwonnica z 1846 r.

Po przepłynięciu obok ruin mostu w Ukcie, rzeka zaczyna meandrować. Od tego miejsca zaczyna się Rezerwat „Krutynia Dolna”, przez który kontynuujemy trasę, mijając Nowy Most, Bobrówko i w końcu wpływając do Jeziora Gardyńskiego. Tutaj skręcamy w prawo, trzymając się blisko brzegu. Po ok. 0,5 km widzimy wąski przesmyk, którym wpływamy do Jeziora Malinówko. Skręcamy w lewo, wiosłując przy brzegu, po czym, po kolejnych 500 m znów wpływamy na szlak Krutyni. Na tym odcinku jest ona wyraźnie szersza – zakręca najpierw w lewo, a potem w prawo.

Tak dopływamy do Iznoty, skąd już niecały 1 km dzieli nas od wielkiego Jeziora Bełdany. Po naszej lewej stronie, na północnym krańcu owego jeziora znajduje się arcyciekawa rzecz – Galindia. Jest to rekonstrukcja dawnej osady plemienia Galindów – bałtyckiego ludu zamieszkującego mazurskie tereny. Galindowie żyli tu od V w. p.n.e. do XIII w. n.e., kiedy to zostali ostatecznie podbici. Bagniste tereny były bardzo trudno dostępne i stanowiły doskonałe miejsce strategiczne, jednak Jaćwingom i Polakom udało się przedostać do wioski zimą, kiedy woda była zamarznięta. W odtworzonej osadzie można przenocować, spróbować tradycyjnej kuchni Galindów, a także wziąć udział w rozmaitych rytuałach i zwyczajach plemienia. Dobra zabawa gwarantowana!

Krutynia uchodzi do Jeziora Bełdany w jego północnej części – w Zatoce Iznockiej. Tu możemy zakończyć nasz spływ albo powiosłować 10 km dalej – prosto na południe do Rucianej-Nidy.

Więcej: http://www.krutynia.com.pl/
http://www.galindia.com.pl/home.html

Calgary Stampede - święto kanadyjskich kowbojów

Koncerty, festiwale i inne atrakcje w lipcu 2013

Zalew Zegrzyński od strony Serocka

Najlepsze kąpieliska i miejsca nad wodą w okolicach Warszawy