Góra Tuł słynie z malowniczego jeziora Ton, które mijamy po drodze oraz z gęstych lasów i ukwieconych łąk, gdzie rosną nasze polskie dzikie storczyki.Góra Tuł nie szczyci się wielką wysokością – liczy tylko 621 m n.p.m. Jednak będąc w Beskidzie Śląskim koniecznie warto odwiedzić ten piękny rezerwat przyrody. Zbudowana z wapieni góra porośnięta jest łąkami o typowo górskim charakterze, których prawdziwym skarbem są rosnące tu polskie gatunki storczyków (aż 22 gatunki!), m.in.: storczyk drobnokwiatowy, obuwik pospolity, storczyk trójzębny, kukułka bzowa, koślaczek stożkowany, a także lilia złotogłów. Niestety w ciągu ostatnich 50 lat sporo roślin wyginęło w wyniku niszczącej działalności rolników, którzy zamieniali dzikie łąki w pastwiska obsiewane trawami pastewnymi.
Na Górę Tuł powinni się także wybrać miłośnicy archeologii, bowiem prawie 20 lat temu odkryto tu ślady kultury łużyckiej z VIII w. p.n.e. (była to najwyżej położona osada w tej części Karpat).
Najlepiej trzymać się czarnego szlaku, który zaczyna się w Goleszowie i prowadzi obok przepięknego, malowniczo położonego Jeziora Ton, które powstało wskutek zalania dawnego wyrobiska niedaleko położonego kamieniołomu i cementowni. Potem mijamy skocznię narciarską Olimpia Goleszów, strzelnicę i idąc przez gęsty las dochodzimy do gotyckiego zamku w Dzięgielowie. Następnie przechodzimy obok kamieniołomu KOSBUD w Lesznej Górnej, w którym pozyskiwano wapień cieszyński na potrzeby cementowni w Goleszowie. Do lat 70-tych surowiec przewożono do Goleszowa kolejką linową! Potem idziemy lekko pod górę asfaltową drogą i po ok. 1/2 km dochodzimy do restauracji i hotelu „Pod Tułem”, niegdyś schroniska PTTK.
