Nie ma to jak jesień w Bieszczadach. Zapraszamy na wędrówkę po tej jednej z piękniejszych krain w Polsce!Nie ma to jak jesień w Bieszczadach. Zapraszamy na wędrówkę po tej jednej z piękniejszych krain w Polsce!
Największy w Bieszczadach, liczy ponoć 8 metrów (tak napisano na znajdującej się przy nim tabliczce informacyjnej) – jest to jednak raczej jego długość niż wysokość. Bardzo możliwe, że kiedyś faktycznie mierzył aż 8 m, lecz zapewne było to przed ok. 50 laty. Na początku lat 60-tych XX w. zaczęto bowiem budować drogę (obok wodospadu znajduje się obelisk, gdzie można o tym przeczytać), a za budulec posłużyły właśnie kamienie znad Hylatego. Skały wysadzano dynamitem i ta mocno dewastująca działalność człowieka sprawiła, że wodospad po pierwsze znacznie się zmniejszył, a po drugie przesunął się nieco w górę.
Jeszcze niedawno przy wodospadzie jedynymi elementami zabezpieczającymi były drewniane barierki; w tym roku postarano się o murek po jego lewej stronie, a także metalowe schody, kładki i poręcze. Dzięki temu jest wygodnie i bezpiecznie, nawet dla małych dzieci.
Szlak do wodospadów na potoku Hylatym:
– żółty – Znalezienie wodospadu Hylatego jest o wiele prostsze niż ma to miejsce w przypadku Hulskiego. Obiekt jest znacznie lepiej oznakowany – wystarczy dostać się do wsi Zatwarnica (drogą wojewódzką 896 z Lutowisk, mijamy Smolnik, skręcamy w prawo na Dwernik i Chmiel, przejeżdżamy przez Chmiel i jadąc wzdłuż Sanu po 5 km dojeżdżamy do Zatwarnicy). Stamtąd należy obrać żółty szlak i po prostu iść nim w górę przepływającego przez nią potoku Głębokiego. Dochodzimy do rozwidlenia, gdzie stoi leśniczówka i jest przystanek PKS i tak skręcamy w lewo. Tutaj znajduje się coś niezwykle interesującego i rzadkiego jak na polskie warunki – mały szyb z kiwajką, gdzie wydobywa się ropę naftową. Po 1,5 km widzimy wodospad.
Jeżeli pójdziemy dalej żółtym szlakiem, po niecałych 3 km dojdziemy do Terenowej Stacji Edukacji Ekologicznej Bieszczadzkiego Parku Narodowego oraz schroniska harcerskiego „Ostoja”. Wspinamy się na liczącą 1078 m n.p.mn. Przełęcz Mieczysława Orłowicza i dochodzimy do wsi Wetlina. Cała trasa z Zatwarnicy do Wetliny zajmie nam ok. 3 godz. 10 min.
– Całkiem niedawno została wytyczona nowa ścieżka przyrodniczo-dydaktyczna „Hylaty”, która można się przejść wokół Zatwarnicy. Obejmuje ona także wodospad.
– Niedaleko, w linii prostej jest to ok. 1 km na wschód, biegnie czerwona ścieżka historyczno-przyrodnicza Przysłup Caryński – Krywe nad Sanem. Wsie na jej trasie to Krywe, Zatwarnica, Sękowiec, następnie czerwony szlak biegnie przez pasmo górskie z Magurą (887 m n.p.m.) i Dwernikiem-Kamieniem (1004 m n.p.m.), potem prowadzi do wsi Nasiczne i kończy się na Przysłupie Caryńskim (785 m n.p.m.), gdzie można odpocząć w schronisku studenckim Koliba.
– niebieski szlak rowerowy – prowadzi bardzo podobnie jak poprzedni – przez Zatwarnicę, Sękowiec i do Nasicznych.
Noclegi w okolicy wodospadów na potoku Hylatym:
– Zatwarnica i Sękowiec – ośrodek szkoleniowo-wypoczynkowy Bieszczadzkiej Agencji Rozwoju Regionalnego (http://www.zatwarnica.bieszczady.pl/), agroturystyka „Dolina Sanu” (bieszczady.net.pl/dolinasanu/), domki letniskowe „Sękowiec” (www.sekowiec.net.pl), domek myśliwski „Sękowiec” (www.lasy.com.pl/web/lutowiska).
– Chmiel – murowany dom do wynajęcia (http://www.chmiel4a.republika.pl/), gospodarstwo agroturystyczne „U Prezesa” (http://www.koniewbieszczadach.pl/index/onas) – wspaniałe miejsce by pojeździć konno, urokliwy drewniany dom „Bieszczadzkie Marzenie” (http://bieszczadzkiemarzenie.pl/).
